
Budujemy kurnik w naszym ogrodzie
Zapewne wielu z nas przynajmniej raz w życiu zastanawiało się jakie mogą być korzyści z hodowli własnych kur. Jeżeli mamy własny dom i posiadamy większą działkę, której część możemy przeznaczyć na wybieg dla kur, nic nie stoi na przeszkodzie, by wreszcie założyć własny kurnik. Hodowla własnych niosek nie jest w jakiś sposób szczególnie trudna, a tym bardziej jeśli nie boimy się kontaktu z tymi zwierzętami i zagwarantujemy im odpowiednie warunki, odwdzięczą się nam na pewno, znosząc zdrowe i ekologiczne jaja z własnego chowu.
Od czego należy zacząć?
Po pierwsze, jeżeli zdecydowaliśmy się już na hodowlę kur, na samym początku powinniśmy najpierw ustalić wielkość naszej konstrukcji, czyli kurnika. Oczywiście duży wpływ ma rozmiar domu dla naszych niosek ma ilość miejsca, jakim dysponujemy na naszej działce, ale także nasze oczekiwania co do ilości jaj. Dla przykładu potrzeby pięcioosobowej rodziny powinno zaspokajać stado złożone z 10 -15 zwierząt plus do tego przynajmniej jeden kogut. Pamiętajmy, że na 1 m² kurnika powinno przypadać nie więcej niż 4-5 kur. Jeżeli więc dysponujemy już pewnym istniejącym budynkiem, ilość naszych kur powinniśmy dostosować do metrażu tego budynku, albo w innym przypadku możemy zrobić odwrotnie: zdecydować się na konkretną liczbę kur i wybudować zupełnie nowy, mieszczący znaczną ilość naszych niosek. Młode kurki najlepiej zakupić zaraz na początku roku i umieścić je w kurniku na początku maja, wtedy pogoda nam dopisuje, i jest już wystarczająco ciepło, by nie było potrzeby dogrzewania kurnika. Dodatkowo jest duża szansa, że nasze stado nie zmniejszy się na skutek wymarcia. Jeżeli kury kupimy na początku maja (najlepiej, aby miały ok.12-14 tygodni) to pierwszych zniesionych jaj możemy spodziewać się już na początku września.
Kurnik – od czego zacząć budowę?
Kurnik jest niezbędnym miejscem, gdzie kury składają jaja, które wybieramy z gniazd. Tutaj zwierzęta śpią i spędzają czas w okresie zimowym. Na wiosnę i w porze letniej większość czasu spędzają bowiem na wybiegu na świeżym powietrzu. Ponieważ w sezonie jesienno-zimowym kurnik jest jedynym miejscem przebywania niosek, powinien on zapewniać im odpowiednie warunki. Przede wszystkim musi być w nim zagwarantowana odpowiednia temperatura oscylująca w granicach 12-14ᵒ C, natomiast w zimie nie powinna ona spaść poniżej 6ᵒ C. Mimo że kury przystosowane są do bardzo niskich temperatur (pod warunkiem,że znajdują się w pomieszczeniu suchym i ochronionym od przeciągów), to jeżeli będzie ona za niska, nie będą dla nas znosić jajek. Warto więc zadbać o odpowiednią konstrukcję kurnika i odpowiednio go zabezpieczyć solidną i trwałą izolacją cieplną lub dogrzewać go, jeśli zależy nam na świeżych jajach przez cały rok. Najlepszym materiałem do budowy kurnika będzie drewno. Dlaczego? Drzewo surowcem naturalnym, które zapewnia odpowiednią wentylację, a w przeciwieństwie do kurników wykonanych z blachy, nie będzie się zbytnio nagrzewało w okresie letnim i przemarzało w czasie zimy. Kurnik powinien być także odpowiednio oświetlony, ponieważ światło na duży wpływ na przemianę materii kur, ich żywotność oraz liczbę składanych jaj. Powinien być więc wyposażony przynajmniej w jedno okno, które należy uzupełnić także sztucznym oświetleniem przydatnym szczególnie podczas krótkich zimowych dni. Kurnik dla mniej więcej 50 kur nie wymaga specjalnego systemu wentylacyjnego. Dobrze sprawdzi się w nich naturalna wentylacja, która będzie opierała się na grawitacji, do jakiej będzie dochodzić na skutek różnicy temperatur i działania wiatru. Na kurnik można zaadaptować niemal każde już istniejące pomieszczenie na naszej posesji, a więc może być to: stara komórka, szopa, budka czy część stodoły. Te miejsca należy jedynie dodatkowo wyposażyć w gniazda do składania jaj, grzędy służące do spania oraz zabezpieczyć przed nieuniknioną wilgocią i przeciągami. Powinny znaleźć się tu również poidła na wodę oraz karmniki na paszę oraz resztki jedzenia np: z obiadu. Następnym ważnym elementem wyposażenia kurnika jest ściółka. Warto zdecydować się na zasadę tzw. głębokiej ściółki, która polega na dosypywaniu świeżego materiału już na zużyte podłoże, przynajmniej raz w tygodniu. Ta metoda ograniczy konieczność ciągłego sprzątania, które możemy wykonać po ostatnich wiosennych przymrozkach. W okresie letnim konieczność uzupełniania podłoża jest w zasadzie ograniczona, bowiem kury większość czasu spędzają na zewnątrz. W zimie natomiast procesy kompostowania wpływa znacząco na wzrost temperatury w kurniku.
Jak powinien wyglądać wybieg?
Kury,które mają możliwość spędzać czas poza kurnikiem czują się lepiej i są zdrowsze od tych, które nie mają takiej możliwości. Na zewnątrz znajduje się bowiem bardzo dużo substancji mineralnych oraz witamin. Dlatego bardzo istotne i ważne jest to, aby udostępnić naszym nioskom otwartą przestrzeń i zadbać o jej pielęgnacje. Teren przeznaczony pod wybieg powinien być obsiany, najlepiej mieszankami traw, i regularnie pielęgnowany, bowiem kury szybko go dewastują. (bardzo szybko z naszego wybiegu, może zrobić się nam klepisko). Warto wybrać również teren obsadzony drzewami lub posadzić je w określonym miejscu. Zapewnią one niezbędny dla kur cień w upalne dni. Przez nielubianym przez ptaki słońcem ochroni je także ogrodzenie na wybiegu. Warto by było one wykończone np. gęstą siatką, która nie tylko rzuci cień na wybieg, ale również ochroni nasze kury przed silnym wiatrem i śniegiem. Gęsta siatka jest także niezbędna w sytuacji ochrony przed niektórymi szkodnikami, które mogą zaatakować nasze nioski. Jeżeli zapewnimy naszemu stadu dobrze dostosowane warunki chowu, możemy być pewni że kury odwdzięczą się nam tym samym i będą znosić dla nas smaczne i zdrowe jajka.